Porady dla początkujących poetów

Witam na mojej stronie początkujących poetów.
Nie trzeba się bać własnych słów i wyrażania swych myśli w postaci wierszy lub opowiadań.
Do odważnych świat należy.
Gdy weźmie się swój pierwszy tomik do ręki, a na nim widzi się swoje imię i nazwisko doznaje się wspaniałego uczucia dumy.
Pachnący jeszcze farbą drukarską wyzwala w nas ogromną radość.
Tak było w moim przypadku.
Nie powiem, że się nie bałam jak czytelnicy go przyjmą?
Strach jest tylko za pierwszym razem.
Przez ostatnie kilka lat pracowałam z początkującymi poetami, dając im wiarę w siebie. Na początku zawsze były obawy. 
Ja nikomu nie znany/na co ludzie powiedzą?
Ludzi nie trzeba się bać. Ocenią nas po tym co chcemy im przekazać. Nie należy przejmować się zbytni złymi uwagami.
Wręcz przeciwnie, uwzględnić to w następnych wydaniach.
Na każdym spotkaniu autorskim uważnie słucham uwag czytelników. Nie na wszystkie mogę od razu się wypowiedzieć.
Robię to stopniowo w kolejnych wydaniach.

Mamy dziś 2.02.2016 roku. Na Faceeboku przeczytałam komentarz jednego z młodych autorów, który napisał, że źle jest widziane gdy w jednym roku wydaje się kilka książek.
Większej bzdury jeszcze nie czytałam.
Jak mamy gotowy materiał i oczywiście finanse to dlaczego nie mogę wydać więcej niż jedną pozycję?
W 2015 roku wydałam 5 pozycji i wcale się tego nie wstydzę.
Wręcz odwrotnie, bardzo się z tego cieszę.
Teraz muszę poczekać aż się sprzedadzą.
Większość moich pozycji książkowych sama sprzedaję.
W rodzinie, wśród znajomych i przyjaciół.
Nie drukuję książek aż tak dużym nakładem bym miała problem ze sprzedażą. Jeszcze mi się to nie zdarzyło.

Słuchałam kiedyś Radio Katowice. Była tam do studia zaproszona poetka i podczas rozmowy z nią pan Szczawiński pytał ją o sprzedaż.
Pani odpowiedziała, że duża ilość jej tomików leży u niej w tapczanie. To po co drukuje aż tyle? -pomyślałam.
Nie wszystkie drukarnie żądają aż tak wielkich ilości do druku.
Trzeba tylko poszukać. Mamy tyle firm drukujących książki w Polsce. Trzeba trochę podzwonić, popytać, wysłać kilka imeili z zapytaniem. Mamy teraz taki wybór, że nie trzeba chować nie sprzedanych książek do tapczanu.
Przynajmniej ja tak uważam.
Dlatego jeżeli osoby, które tu trafią, niech się nie boją.
Można mnie znaleźć na FB lub tu zostawić wiadomość.
Chętnie pomogę.

Więc otwórzcie swoje pełne wierszy szuflady i drukujcie swoje przemyślenia. W obojętnie jakiej formie. Tomik wierszy, bajki czy powieści.

Jestem osobą, która wydała kilka tomików wierszy.
Bajki dla dzieci.
Napisałam już dwie powieści a trzecia jest w trakcie pisania.
Postanowiłam rozwinąć swój talent i poszukać swego miejsca wśród autorów.
Oczywiście tomiki wierszy są najtańsze w wydaniu.
Bajki dużo mnie kosztowały, z uwagi na kolorowe obrazki.
Dzieciom trzeba to pokazać by lepiej i łatwiej zrozumiały.
Powieści są dla dorosłych. Mimo iż mają dużo stron nie są aż tak kosztowne.
Nie bójcie się firm drukujących tylko walczcie o swoje.
Oni są dla nas a nie odwrotnie. Dokładnie należy czytać umowę przed podpisaniem. Muszą tam być wszystkie wstępne uzgodnienia.

Należy również, słuchać dokładnie korektora tekstu.
Nie pozwalać na zbyt duże zmiany aby chronić swoje myśli.
Miałam kiedyś taki przypadek, że korektorka mojego wiersza tak mi go zmieniła, że stracił dla mnie sens. W opisanym tomiku go nie wydałam. Natomiast wysłałam go w mojej wersji na konkurs do USA i tam mój wiersz wygrał. Drukowany był w Polonijnej gazecie,
Młoda Polska. Więc korektorzy nie zawsze mają rację.
Uczulam was na to z własnego doświadczenia.

Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć wszystkim początkującym by nabrali odwagi i drukowali swoje publikacje.
Powodzenia.    Małgorzata Brol
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz