Nasza noc
o świcie poranka
śpiew ptaka przebudzenie
leżałeś obok mnie
w spokojnym
dziecinnym śnie
nasz wspólny zapach potu
aromatem się stał
zatrzymany w nozdrzach
oby długo trwał
zamieniony w aromat
niech zostanie
na zawsze niezmienny
po upojnej nocy
co była spełnieniem
nawet gdy z upływem lat
będzie sucha poduszka
nigdy nie zapomnij
mówić mi KOCHAM CIĘ
do mego uszka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz