nie zdążyłam Ci jej dać
śpisz snem niespokojnym
róża jest ze mną
nasączona Twoją dobrocią
nadal pachnie Tobą
ścieżka która prowadzi
mnie przez życie
zroszona łzami tęsknoty
za ciepłem Twej dłoni
róża czerpie z niej życie
nigdy nie zwiędła
choć Cię nie widzę
czuję matczyny wzrok na sobie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz