niedziela, 3 marca 2019

Trudy nocnych myśli

rankiem
obudzona myślami dnia
ruszam się w pościeli
wyrywam się z mroku nocy

chcę poddać sny poprawce
naszych umiejętności
kiedy przyjdzie
odpowiednia pora

niejedna gwiazda już przygasła
kometa też
przeleciała
prawie niewidzialna

rozsypała po niebie
moje zgorszone
myśli
aż na ziemi zabiły
dzwony

perły wspomnień w mojej duszy
zabłysły
w promieniach słońca
opadłam zemdlona naga

przywracam siły witalne
jak niekończąca się opowieść
wzmaga się wzmaga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz